Jesteśmy już w domu blisko dwa miesiące, ale nasza podróż tak naprawdę się nie skończyła. Tutaj, na miejscu, spotykamy ludzi, których poznaliśmy tam, za oceanem. I tak, kolejny raz ścieżki przecięły nam się z…
- Sylwią i Rodrigo, którzy gościli nas w listopadzie 2014 w Mexico City [przypomnij sobie jak to było]
- z Kasią, którą poznaliśmy w Leon [czytaj o tym]
- z Benem, który (tak jak i Kasia!) spędzał z nami Boże Narodzenie na wyspie Ometepe [przypomnij sobie]
- i z Su Ji, którą poznaliśmy w hostelu w Cusco w lutym tego roku [archiwalny post tutaj]
Takie spotkania są zawsze ciepłe i inspirujące. Dobrze tak sobie powspominać i pomarzyć…
Ciekawe co będzie dalej! 🙂