Day: January 25, 2015

Cali i Opowieść o Miłości

23.-24. Stycznia

W okolicach południa docieramy do Cali, trzeciego największego miasta Kolumbii. Kwaterujemy się w El Viajero – hostelowym kombinacie. Tak, wstyd. Backpackersko. Basen, bar, hamaki, kino, salsa, joga, opaski, koszulki, naklejki. Zasadniczo możnaby stamtąd nie wychodzić. Ale my idziemy. Na najgorszy obiad pod słońcem (zamawiamy rybę, a dostajemy coś, co wygląda jak schabowy i w zasadzie żadne z nas nie wie, co to jest, więc k. odpuszcza). A potem długo łazimy po mieście.

cali 1 cali parkCALI cali 2  

Na Placu Poetów – 38 stanowisk z maszynami do pisania, gdzie za 1000 PESO (czyli ok. 1,5 zł) właściciele maszyn do pisania przygotowują najróżniejsze pisma i listy.

cali plac poetów

Docieramy do jednej z głównych atrakcji – El Gato del Rio. Oraz wiele innych kotów.

Gato 2 gato 4 Gato 3  gato 1

Okrężną trasą wracamy do hostelu.

Cali 3 Cali pano

Wieczór k. spędza na czytaniu, a ł. na zwiedzaniu.

W sobotni poranek po śniadniu przenosimy się do hostelu Boogaloo. O wiele tańszy, spokojniejszy, o wiele dalej od centrum. Zostawiamy plecaki i wyruszamy do kobiecej ekowioski wioski, którą nazwano Nashira*, czyli “opowieść o miłości”. Jeepem, tutejszą alternatywą autbusów, docieramy do dworca autobusowego, gdzie… nikt nie słyszał o takim miejscu. Wsiadamy do autobusu do Palmiry, tutaj też nikt nic nie wie. Nawet o San Isidro nie słyszeli, a Nashira jest tuż obok, więc zaczynamy wątpić, czy w ogóle znajdziemy to miejsce. W Palmirze ktoś poleca nam autobus do Candelarii, wsiadamy i w końcu okazuje się, że jedziemy w dobrym kierunku. Kierowca zatrzymuje się na przystanku Alaska (!) i stamtąd już pieszo docieramy do bramy Nashiry.
przystanek alaska Nashira 4
Spotykamy panią prezes, która zabiera nas na spacer i opowiada o tym miejscu, gdzie mieszka 88 kobiet, mnóstwo dzieci, kilku mężczyzn. No i wszystko jest ekologiczne. Jest piec solarny, jest eko-toaleta, jest też rowero-prysznic. Trzeba pedałować, żeby leciała woda.

piec solarny nashira 1

Główna filozofia to: zrównoważony rozwój. Kobiety same produkują jedzenie, hodują zwierzęta, dbają o sad. Prawie w ogóle nie produkują śmieci, wszystko jest organiczne i przetwarzalne.

Nashira 2 Nashira 3

Zjadamy pyszny wegetariański obiad, poznajemy przy okazji założycielkę osady. ł. nagrywa parę osób. Przed 16tą żegnamy się i w drodze powrotnej do Cali wymieniamy się uwagami. Miejsce ciekawe, ale czy faktycznie jest to “opowieść o miłości”? Mamy mieszane uczucia.

* Oficjalna strona Nashiry: http://www.nashira-ecoaldea.org/ i jeszcze jedno a propos Nashiry – świetny artykuł innych podróżujących Polaków: http://www.intoamericas.com/blog/biteinto/seksmisja/

Docieramy do Cali w godzinach szczytu, ulice pękają w szwach. Nasz jeep powrotny kwitnie w korkach.

cali skrzyzowanie 1 cali skrzyzowanie  Jeep 2 Jeep 1
To nasz 119-ty wieczór w podróży. Dziś mija 17 tygodni od naszego wyjazdu.

cali 4